Przywitaliśmy wiosnę - weekend z jogą w Etno Chacie
Powiem szczerze, nie wiedziałam, że mnie kiedyś to spotka, a na dodatek wciągnie i zarazi!! Mowa o babskich wyjazdach, w gronie tak energetycznym, że na mapie w okolicach Cieszyna biła chyba potężna łuna! I żeby nie było. Nie było zakazu wstępu dla mężczyzn, po prostu tak wyszło.
Jeśli chodzi o naszych partnerów to część została w domach dzielnie zajmując się dziećmi, albo ciężko pracowała :) Tak czy siak, w Topoleju wiosną, spotkało się 17 świetnych kobiet! Każda z osobna wielka postać, a razem stworzyły na ten weekend świetną drużynę.
Był to wyjazd z elementami jogi , więc poćwiczyłyśmy, co widać na zdjęciach. Oprócz tego Pani Jola okrasiła wszystko cudnymi masażami, które kończyły się nieraz po północy! Nie wspominając o kuchni Piotra i jego numer jeden czyli lodach chałwowych! Dzięki Aneto za przyjęcie!
O pogodzie nie będę pisać, bo była zakontraktowana i cieszyńskie niebo przywitało nas pięknym słońcem.
Komentarze
Prześlij komentarz