Zupa z dyni, racuchy z dyni - czyli Marta gotuje


  Powoli opróżniam zamrażarkę żeby zrobić miejsce na nowe mrożonki. Wyciągnęłam wielką paczkę mrożonej dyni i się zaczęło. Najpierw zupa potem racuchy. Mniammm....



   
          Zupa

   W garnku podgrzewam łyżkę oleju kokosowego (zwykły też może być ) , dodaję pokruszoną papryczkę chilli, czosnek, kurkumę, cynamon lub garam masalę.
   Dorzucam dynię około 1,5 kg - mroziłam upieczoną więc tylko kroję na mniejsze kawałeczki i czekam kilka minut żeby się poddusiła z przyprawami.
   Miksuję na gładko czasami dodaję duży serek topiony jesli jest za gęsta to dolewam trochę wody lub bulionu i doprawiamy solą.
   A na patelnię wlewam trochę oliwy posypuję kurkumą i wrzucam tortillę lub wrapa lekko podpiekam z obu stron i zajadam z zupą.



         Racuchy:

  Przepis ze strony teraz-tarta.blogspot.com , ale lekko zmodyfikowany. Oczywiście robię podwójną porcję bo znikają w tempie błyskawicznym.

500 dag dyni upieczonej
1 duży jogurt naturalny
4 jajka
4 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
500 ml mąki pełnoziarnistej
2 łyżki oleju

   Dynię miksuję z jogurtem na gładką masę, dodaję pozostałe składniki, mieszam i smażę. Są naprawdę przepyszneee.





   Przy okazji w spiżarce znalazłam słoik własnoręcznie zbieranych borówek z 2001 roku - jak on się uchował?!

                                               fot. i tekst Marta Błażejowska


A więcej kuchennych inspiracji znajdziesz tutaj:
Zupa warzywna z cukini
Syrop z rabarbaru
Rolada łososiowa
Masło grzybowe

Zobacz także:
Jak poprawnie wstać z łóżka?

Komentarze

Popularne posty